Zayn otworzył drzwi od strony pasażera i wyciągnął do mnie dłoń. Z zasady bym jej nie przyjęła, ale samochód miał tak niskie zawieszenie, że nie miałam wyjścia. Szpilki nie ułatwiały sytuacji. Niezgrabnie wygramoliłam się z środka, chwiejąc się lekko, aż w końcu, przy pomocy Zayn'a, przybrałam prostą postawę.
- Cóż za wdzięk, panno Greene. - uśmiech zamajaczył na jego ustach, kiedy wpatrywał się we mnie z góry. Zatrzasnął drzwi nie odrywając ode mnie wzroku. Drażni się ze mną? Mam nadzieję.
- Twój samochód nie jest przystosowany dla nieskoordynowanych ruchowo. - wymamrotałam.
- Celna uwaga. Może w takim razie, zacznę częściej używać tego auta, panno Greene. - puścił mi oczko, na co odwróciłam wzrok.
- Miało być bez tego formalnego gówna, pamiętasz? - rzuciłam.
Pochylił się w taki sposób, że nasze twarze dzieliły zaledwie dwa centymetry. Oddech uwiązł mi w gardle, kiedy zobaczyłam jak kolor jego oczu zmienia barwę na ciemniejszą. Jego zapach momentalnie mnie obezwładnił. Jestem pewna, że jego przedawkowanie będzie przyczyną mojej śmierci.
- Wolałbym, żebyś nie zwracała się do mnie takim tonem, Victorio. - powiedział cichym, ostrzegawczym głosem.
Opuszkami palców pogładził mój policzek. Znowu te iskry pod skórą. Chwilę wpatrywał się w moje usta, by zaraz przenieść wzrok na moje oczy.
- Taka niewinna. - szepnął, co wprawiło mnie w osłupienie. Odsunął się ode mnie. Zbyt szybko. Moje ciało prawie błagało, żeby tylko znowu mnie dotknął. Co to, do cholery, ma znaczyć?
- Chodź.
Zrobił krok w stronę wejścia, ale zatrzymał się by chwycić mnie za rękę. Sama się zdziwiłam, kiedy mu ją podałam. Znowu czułam ten dziwny, niewytłumaczalny przepływ jakiegoś prądu. Kiedy otworzył drzwi, uderzył mnie zapach nasion espresso. Chłodne powietrze wypełniało pomieszczenie. Nienawidziłam zimna. Wzdrygnęłam się, kiedy ruszyliśmy w stronę wysokiej lady. Zatrzymał się przy niej, marszcząc brwi i wpatrując się we mnie z góry.
- Co? - zapytałam zdezorientowana.
- Usiądź przy oknie. Ja zamówię. - wiedziałam, że to bardziej polecenie, niż prośba - Herbata?
Pokiwałam głową i bąknęłam coś na kształt "tak". Nie patrzył na mnie. Jego oczy skupione były na kobiecie za blatem. Spojrzałam na nią. Wyglądała mi znajomo. Gdzieś już ją widziałam, ale gdzie? Podniosła głowę do góry i zauważyła Zayn'a. Aż usta lekko rozdziawiła.
To ta laska, która przed klubem gapiła się na Zayn'a. No tak! Wiedziałam, że skądś ją kojarzę.
Przeskanowała jego sylwetkę i z wdziękiem ruszyła w jego stronę. Zajęłam miejsce zaraz przy oknie. Usiadłam na krześle i zdjęłam marynarkę przerzucając ją przez oparcie. Wszystkie damskie spojrzenia skupione były tylko i wyłącznie na Zayn'ie. Ta za ladą zmarszczyła czoło, nadal bacznie się w niego wpatrując. Chyba coś ich kiedyś łączyło.
Odetchnęłam głęboko spoglądając za okno i podziwiając urocze widoki, tej części Bradford. Aż podskoczyłam, kiedy ktoś zapukał w szybę. Dwa chłopaczki posyłały mi głupkowate miny w akompaniamencie buziaczków lecących w moją stronę. Przewróciłam oczami. Idioci. Już miałam poczęstować ich środkowym palcem, kiedy jak na komendę obaj zbledli. Wyglądało to co najmniej tak, jakby się zesrali w portki. Serio. Jeden z nich zaczął się cofać powoli, jakbym, nie wiem, bronią do niego mierzyła. Ten drugi stał jak wmurowany. Po kilku sekundach zerwali się z miejsca i pobiegli w jakimś kierunku. Dziwne.
- Nie mogę zostawić cię nawet na chwilę, żebyś się przyciągała męskich spojrzeń.
Wzdrygnęłam się, przekręcając na krzesełku, by zobaczyć do kogo należy głos. Och. No jasne. Bankowo, to Zayn ich wystraszył.
- Przeszkadza ci to? - po raz kolejny użyłam jego własnych słów. Bo mogłam.
Usiadł na przeciwko mnie, badając mnie przeszywającym spojrzeniem.
- Tak, Victorio. Przeszkadza.
Cholera.
- Czym się zajmujesz, poza tym, że pracujesz w Java Hut? - w jego pytaniu wyczułam jakby wyzwanie. Rozparł się na krześle, sprawiając że wyglądało na o wiele wygodniejsze, niż było w rzeczywistości. Kiedy spotkaliśmy się wzrokiem, zawstydzona odwróciłam głowę.
- Jestem na ostatnim roku studiów na Uniwersytecie w Bradford. - więc powinnam siedzieć w domu i pilnie się uczyć, zamiast być tutaj i musieć znosić twój przeszywający wzrok.
- Masz 21 lat? - zapytał.
Kiwnęłam głową, mając nadzieję na skończenie tematu.
- W tym roku kończysz 22?
Znowu przytaknęłam.
- Co zamierzasz robić po skończeniu studiów? - czemu zadajesz mi te pytania?!
- Razem z Amber planujemy przeprowadzić się do Londynu. Ale najpierw chcę odwiedzić moją rodzinę w Ameryce. - lekko zdenerwowana przygryzłam wargę, kiedy skinął głową. Posłał mi wymowne spojrzenie na co momentalnie uwolniłam dolną wargę. Cholera.
Wyprostował się na krześle, ukazując szerokie ramiona i postawną sylwetkę. Jest po prostu zbyt przystojny! To jakieś szaleństwo! Przeniósł wzrok na kobietę za ladą. Widziałam jak napina szczękę. Dziewczyna zmarszczyła brwi i spuściła głowę.
- Kim ona jest? - zapytałam. Moje usta serio potrzebują jakiegoś filtra, czy coś. Muszę przestać paplać co mi ślina na język przyniesie.
- Stara znajoma, na temat której nie chcę rozmawiać, panno Greene. - rzucił ostrym tonem. Ok, czyli wracamy do panny Greene. - Przepraszam, Victorio. Nie powinniśmy tu przychodzić.
- Jest w porządku. - wymamrotałam. Posłał mi skonsternowane spojrzenie, ale zaraz szybko wrócił do swojej niezmiennej, pokerowej twarzy.
- Bardzo ciężko cię rozgryźć. - wyznał przekrzywiając głowę w bok, jakby starał się przyjrzeć mi pod innym kątem.
Zmarszczyłam brwi.
- Jak to? - naprawdę chcę znać odpowiedź?
Uśmiechnął się lekko, ale jego oczy pozostały niewzruszone. Tak bardzo chciałabym znowu zobaczyć ten jego pełny uśmiech.
- Potrafię przejrzeć ludzi, panno Greene. - zamilkł na chwilę - Ale ty wydajesz się kwestionować moje umiejętności, co jest bardzo frustrujące. - wyglądał jakby był lekko poirytowany.
- Chce pan przeprosin, panie Malik? - zapytałam chłodno.
Uśmiechnął się, ukazując idealnie białe rzędy zębów. I oto jest! Przestałam oddychać. Serio jest przystojny. Nikt nie powinien wyglądać, aż tak dobrze. Ale kiedy się odezwał... poczułam coś w środku. Przepłynęło przeze mnie jakieś erotyczne napięcie. Coś zaczęło skrzyć w samym centrum mojego ciała.
- Panno Greene... nie zdaje sobie pani sprawy z połowy rzeczy, które chciałbym od pani.
Przygryzłam wargę, czując się poddenerwowana jego przenikającym spojrzeniem. Linia jego szczęki zarysowała się wyraźnie i zdałam sobie sprawę, że wpatruje się w moje usta.
- Na przykład ta twoja warga. Nie masz pojęcia, jakie to dekoncentrujące. Proszę cię, przestań, Victoria. - Wpatrywał się we mnie niezmiennie, gdy zwilżyłam usta językiem i opuściłam wzrok na nerwowo splecione palce. Serce przyspieszyło, a policzki momentalnie oblały się różem. Niepewnie założyłam kosmyk włosów za ucho.
- Herbata i Flat White. - uśmiechnięta dziewczyna podeszła do naszego stolika z dwoma kubkami. Aż do wtedy nie zdawałam sobie sprawy z tego z jakim zdenerwowaniem obsługuje Zayn'a. Postawiła przede mną herbatę, a kawę podsunęła pod chłopaka.
- Dzięki. - bąknęłam.
- Dziękuję, Rebecca. - wymamrotał.
- Cała przyjemność po mojej stronie, panie Malik. - odpowiedziała. Zaczerwieniła się, kiedy posłał jej półuśmiech, by po chwili wrócić wzrokiem na mnie. Z trudem przełknęłam ślinę. Proszę, odejdź Rebecco. On nie jest tobą zainteresowany.
- Powiedz mi, czemu nie lubisz kawy, skoro pracujesz w kawiarni? - wyglądał na lekko zdeprymowanego. Upiłam łyk herbaty. Nie najlepsza jaką piłam, ale może być.
- Praca w Java Hut ma swoje minusy. Zapach jakby nieco zniszczył moje zmysły. - zmarszczyłam nos, a on znowu się uśmiechnął. Piękny, przepiękny, zapierający dech w piersiach uśmiech.
- Racja. - podniósł kubek do ust, mocząc je w gorącym napoju. Nadal nie spuszczał ze mnie wzroku. Wzięłam głęboki oddech, żeby doprowadzić się do porządku, ale to wcale nie było takie proste. Zwłaszcza, kiedy on siedział na przeciwko mnie. - Ta kawa nie jest tak dobra, jak twoja. - to miał być komplement, czy żart?
- Um, dzięki. - zmarszczyłam brwi, popijając herbatę, która właściwie z każdym łykiem stawała się smaczniejsza.
- Lubisz stosunki międzyludzkie?
Zakrztusiłam się herbatą i odstawiając kubek na stolik, zachichotałam nerwowo. Dobrze słyszałam? Powiedział stosunki? Czy...
- Cieszę się, że rozbawiło panią moje pytanie, panno Greene. Miałem na myśli stosunki towarzyskie. Nie seksualne. - poczułam minimalny wzrost odwagi i podniosłam wzrok na Zayn'a. Przyglądał mi się uważnie. Jedna ręka spoczywała luźno na jego kolanie, a palcami drugiej pocierał delikatnie swoje wargi. Chyba starał się powstrzymać uśmiech.
- Przepraszam. J...ja. Jestem myślami gdzieś indziej. - bo gapisz się na mnie jakbym była jakimś zbiegiem.
- Więc od razu doszłaś do wniosku, że chodzi mi o stosunki seksualne? - uniósł brew i wyglądał jakby rzucał mi jakieś nieme wyzwanie. W jego oczach błysnęło rozbawienie. Znowu się ze mną drażni?
- Powiedziałeś stosunki, więc jasne, że od razu na myśl przyszło mi coś seksualnego.
Uśmiechnął się pod nosem i wreszcie wyglądał na swój wiek.
- Cieszę się, że myślisz o mnie pod kątem erotycznym, panno Greene. - i znowu ten piękny, pełny uśmiech. Aktualnie to właśnie był mój ulubiony widok.
Odetchnęłam głęboko, starając się ze wszystkich sił powstrzymać wykwit głupiego, szerokiego uśmiechu na mojej twarzy. Oddychaj, Victoria. Oddychaj.
Wyciągnął rękę i pociągnął mnie delikatnie za brodę, uwalniając dolną wargę z pomiędzy moich zębów. Zwinnie pochylił się nad stolikiem, a gdy się odezwał, jego głos był niski i ochrypły.
- Skoro już zeszliśmy na tematy seksualne, to wiedz, że z przyjemnością przygryzłbym tę twoją wargę.
Serce stanęło mi w miejscu. Jasna cholera!
Ponownie rozsiadł się na krzesełku, jakby to, co powiedział przed chwilą było zdaniem wypowiadanym przez niego codziennie.
Zaczęłam wiercić się na swoim miejscu, czując się niekomfortowo po jego bezprecedensowym podejściu. Wytrącił mnie z równowagi i dodatkowo, zdaje się tego nie zauważać. Dopiłam resztkę napoju i zebrałam się na odwagę, żeby w końcu się odezwać.
- Powinnam już iść.
- Victoria, odpręż się. - powiedział.
Przygryzłam wargę i momentalnie ją uwolniłam. Muszę pozbyć się tego nawyku. Patrzył na mnie niewzruszony, popijając swoją kawę. Oblizał usta, gdy pianka osadziła się nad jego górną wargą. Mrugnął do mnie i uśmiechnął się pod nosem, zmuszając mnie do samotnego radzenia sobie z sytuacją.
- Wybacz na sekundkę. - wyjął swój Malik Cell i przyłożył go ucha. Jego głos nie brzmiał już tak miękko i łagodnie.
- Malik. Emma nie będę z tobą teraz rozmawiał. Przestań! - jego obojętna twarz w jednym momencie zalała się irytacją, a w jego oczach widziałam emocje, które starał się zwalczyć. Jakimś cudem udawało mu się zachować pokerową maskę. Wsunął telefon do kieszeni. Przygryzłam wargę, kiedy jego złość stała się niemal namacalna. Oddech miał krótki i urywany. Wpatrywał się we mnie tymi zimnymi, zawładniętymi chłodem oczami. Zauważyłam jak błysnęły, kiedy skupił się na moich ustach i zdałam sobie sprawę z tego co robię. Szybko uwolniłam dolną wargę, zanim zdążył się odezwać. Z trudem przełknęłam ślinę.
- Onieśmielam cię? - zapytał. Czemu go to tak interesuje?
Jeśli miałabym być szczera to, że mnie onieśmielał, to stanowcze niedopowiedzenie. Zamiast prawdy, wybrałam jednak milczenie. Odwróciłam głowę, by uniknąć widoku jego brązowo-miodowych oczu i z całych sił starałam się zwalczyć chęć przygryzienia wargi. Tak bardzo się denerwowałam. Kiedy ponownie na niego spojrzałam, wzrok miał już nieco łagodniejszy, jednak wciąż tak samo intensywny. Starał się mnie rozpracować. Lekko pocierał palcem wskazującym swoje usta. To rozpraszało, chciałam żeby przestał. Westchnął głęboko, jakby znalazł odpowiedź w mojej ciszy. Wyciągnął portfel i rzucił na stolik banknot pięćdziesięciofuntowy. Wstał i wyczekująco wystawił dłoń w moją stronę. Popatrzyłam na niego zdziwiona. Wychodzimy?
- Panno Greene, jeśli sobie dobrze przypominam, to chciała pani iść. - znowu ten formalny ton.
Czemu nagle czuje smutek? Głośno przełknęłam ślinę i wstałam lekko zszokowana, chwytając jego rękę. Znowu ten prąd. Odwrócił głowę w moją stronę, jakbym to ja była powodem tego niezrozumiałego przepływu między naszymi dłońmi.
- Panie przodem. - powiedział i otworzył przede mną drzwi.
- Dzięki. - gdy tylko znalazłam się na zewnątrz, od razu z powrotem chwycił moją rękę. Wzięłam głęboki oddech, zaciągając się świeżym powietrzem. Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek poczuję się tak dobrze z powodu tylko oddychania. Krótką podróż do auta spędziliśmy w całkowitej ciszy, z czego się nawet cieszyłam. Otworzył mi drzwi i gestem ręki wskazał, żebym wsiadła do środka. Zrobiłam jak kazał, dość nieporadnie, ale jednak. Widziałam rozbawienie w jego oczach, kiedy przechodził na drugą stronę auta.
***
Nie byłam pewna gdzie jedziemy. Fakt, że została mi jeszcze godzina, do momentu rozpoczęcia mojej zmiany w kawiarni, kazała mi myśleć, że zawozi mnie właśnie tam. Myliłam się. Zatrzymał się przy moim podjeździe. Wpatrywał się we mnie, kiedy ja uparcie kierowałam swój wzrok przed siebie. Nie ruszyłam się, bo i tak wiedziałam, ze drzwi są zamknięte. Wysiadł i przeszedł z przodu samochodu. Z ogromnym wdziękiem. Nawet nie musiał się starać, miał to chyba w genach. Westchnęłam cicho, czując tę dziwną potrzebę w środku. Potrzebę, aby nadal przebywać w jego towarzystwie. Ale nie mogłam. Drzwi się otworzyły i przy pomocy Zayn'a dość powabnie wysiadłam z samochodu. Zdziwiło mnie to, jak bez najmniejszego trudu wyciągnął mnie z środka, delikatnie ciągnąc za rękę.
- To była wielka przyjemność, przebywać w twoim towarzystwie, Victorio. - Zayn uśmiechnął się szeroko i poczułam, że chyba zaraz zemdleję. Głośno przełknęłam ślinę. Jest zbyt piękny, żeby go opisać.
- Dzięki za...um... herbatę. - uśmiechnęłam się słabo, czując większe zdenerwowanie tym, że teraz jesteśmy jakby bardziej sami.
Oblizał usta, rozpraszając mnie momentalnie. Brązowe oczy nie opuszczały mojej twarzy i byłam pewna, że widzi jak na mnie działa. Pochylił się lekko, tak że nasze spojrzenia spotkały się na tym samym poziomie. Chłodny błysk rozświetlił jego tęczówki.
- Mam nadzieję zobaczyć się z panią w Londynie, panno Greene. - formalnie skinął głową i właśnie w tym momencie zdałam sobie sprawę z tego, że pewnie widzę go po raz ostatni. Nie miałam pojęcia co mam powiedzieć. Naprawdę chciałam się z nim pożegnać, nawet mimo tego, że tak cholernie mnie onieśmielał? W jakiś niewytłumaczalny sposób czułam się przy nim bezpiecznie. No ale jednak... ten koleś, aż krzyczał zwiastującymi kłopotami. Zamknął drzwi samochodu i przyglądał się, jak idę po ścieżce do swojego domu. Stanęłam przy drzwiach i odwróciłam się w jego stronę.
- Um... Chcesz wejść do środka? - zapytałam niepewnym głosem.
Uśmiechnął się i nie był to jeden z tych chłodnych uśmieszków, które tak często mi posyłał. Ten był przyjazny i wprost nie mogłam uwierzyć, że pochodzi od niego.
- Panno Greene, z ogromną przyjemnością, ale jestem świadom, że za kilka dni zdaje pani ważne egzaminy. Ostatnim czego bym chciał, to przeszkadzać. - formalny Malik, witamy z powrotem. Mentalnie wywróciłam oczami.
- Jeśli dobrze pamiętam z przeprowadzonego wczoraj rekonesansu, jesteś całkiem dobry w pisaniu. - skąd się wziął ten nagły przypływ pewności siebie? Z trudem przełknęłam ślinę. Po co w ogóle chcę spędzać czas z tym onieśmielającym kolesiem?
- Twój rekonesans jest dość poprawny, jednak Victorio... po tych dwóch dniach, kiedy miałem okazję przebywać w twoim towarzystwie, zdążyłem zauważyć, że bardziej zdolna jesteś do nauki w odosobnieniu. - wyglądał na zrelaksowanego, opierając się o maskę swojego samochodu i przyglądając mi się uważnie. Na ułamek sekundy przygryzłam wargę, aby odwrócić swoją uwagę od jego palącego wzroku, ale udało mu się to dostrzec. Rzucił mi wymowne spojrzenie, ale równie szybko wrócił do swojej poprzedniej postawy. Co jest takiego rozpraszającego w przygryzaniu wargi? Tym razem to on to zrobił, jakby chciał odpowiedzieć na moje niewypowiedziane pytanie. No, muszę przyznać. To w jaki sposób to robił, było cholernie rozpraszające i poczułam się niepewnie. Zdałam sobie sprawę z tego, że się na niego gapię, kiedy zaśmiał się cicho. Wyprostował się, prezentując swój pełny wzrost. Powoli zaczął iść w moją stronę, z każdym krokiem zmniejszając dystans między nami.
- Nie łatwo to znieść, prawda panno Greene? To twoje przygryzanie wargi, jest cholernie rozpraszające i niezmiernie denerwuje mnie to, że nie jesteś moja. - spojrzenie znowu miał chłodne. Co on właśnie powiedział?!
- Dotrzymam ci towarzystwa jeszcze przez pół godziny, ale potem muszę iść. - uśmiechnął się arogancko. - Wiesz, muszę zająć się swoją firmą. - dodał lekko rozbawionym tonem.
- Firmą? Nie miałam pojęcia, że masz jakąś firmę. - rzuciłam sarkastycznie.
Uniósł brew, a jego oczy wesoło błysnęły.
- Droczy się pani ze mną, panno Greene?
- Przeszkadza to panu, panie Malik? - uśmiechnęłam się pod nosem, na co pokręcił głową i widziałam, że stara się zwalczyć wkradający się na jego usta uśmiech. Och... Któż by pomyślał, że będę flirtować z Zayn'em.
jpdl............. :3
OdpowiedzUsuńHahaha.. Wlasnie. :D
UsuńTego inaczej nie da sie opisać.
Haha, to samo pomyślałam. XD
Usuńkooooooooooooooooooooooocham <33
OdpowiedzUsuńSuperrrrrrrrr.!!!!!!!!!!!!!!!! :D nie moge sie doczekac następnegoooo.!! prosze tłumacz szybko ;**
OdpowiedzUsuńProszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę!
OdpowiedzUsuńPrzetłumacz na dziś lub jutro jeszcze jeden rozdział!!
P
R
O
S
Z
E
!!!
Proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę,
Dangerous Darkness
TO PRZETŁUMACZYSZ? :D
UsuńDangerous Darkness
dziewczyno, spokojnie... ja nie wiem, czy zapominasz, czy o co chodzi, ale ja mam też życie, znajomych i rodzinę i nie mogę całymi dniami siedzieć przy komputerze, No litości. Naprawdę zaczyna mnie to strasznie wkurzać, nie wydaje mi się, żeby 2dni były jakimś mega długim okresem czasu. Wyluzuj trochę, bo na serio mi się scyzoryk w kieszeni otwiera, jak czytam takie komentarze. zapraszam do tłumacza google. pozdrawiam.
UsuńPosłuchaj, szanujemy Twoją decyzję [ w każdym bądź razie ja ] i nie spiesz sie z tlumaczeniem nn. Ja tez prowadze bloga i mam tez takic "lekko mowiac" upierdliwych czytelnikow. Pozdrawiam ;* A moglabys mi podac link do tego oryginalnego opowiadania? Umiem tez tlumaczyc bo jestem z Anglii a nudzi mi sie :( Byla bym bardzo wdzieczna.
UsuńLink znajdziesz w 1 notce ;)
UsuńDziekuje ;*
Usuńprzysięgam że kocham to opowiadanie !
OdpowiedzUsuńPoprostu gdy to czytam to mam wielki zaciesz !
Uwielbiam to, chce wiecej :D
Błagam, jeśli możesz dodaj kolejny szybko ! :D
O MATKO ! Przetłumacz jeszcze jeden błagam ! NIe przeżyje do jutra bez kolejnego !
OdpowiedzUsuńKURWA ! Dlaczego? Dlaczego akurat w tym momencie zakonczylas? blagam cie dodaj cos dzis! Blagam. nie wytrzymam. ejj czaisz to mam mokre oczy. tak bardzo chce nn! DODAJ DZIS 7!
OdpowiedzUsuńPS. KOCHAM CIE
bo w tym momencie skończył się rozdział?
UsuńodfjljgnrgfjdxjhfqinsxnbihLBhg;kjbvkYVLHBJUHBVgf,bvkgbbuimvbnmdf NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT please :) ^^ xx
OdpowiedzUsuńomggggg booooooooskie!!!!
OdpowiedzUsuńproszę daj dziś 7 rozdział *.* zajebisty ^^.
OdpowiedzUsuńNEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEXT
OdpowiedzUsuńNEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEXT
NEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEXT !
AAAA ♥
Hahahaha :D popieram komentarz wyrzej :) przetłumasz jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńjuż nie mogłam sie doczekać tego rozdziału a tu sie jeszcze tak skończył... :D istnieje jakaś możliwość żebyś mnie powiadamiała o nowych rozdziałach ? Pozdrawiam! xx
OdpowiedzUsuńO-R-G-A-Z-M!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKIEDY 7?! KIEDY 7?! KOCHAM CIE!!!
Uwielbiam Twoje tłumaczenia *.* Są świetne! Nie mogę doczekać się kolejnego :) Dodaj jak najszybciej :*
OdpowiedzUsuńTo jest cudowne! *_*
OdpowiedzUsuńKocham Cię za to tłumaczenie. / turn_to_light
Piękne,piękne,piękne! *______________* Już nie mogę się doczekać kolejnej część. ^ ^
OdpowiedzUsuń@Amber__Cold - konto Amber na TT.:)
Czekam na następne i życzę weny do tłumaczenia. Ściskam. xx
Dla mnie wszystko super i rozumiem,że masz swoje życie i będę nie cierpliwie czekać aż przetłumaczysz kolejny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńPodpisuje sie pod wyzej napisanym
UsuńJejku zgodzę sie z wcześniejszymi komentarzami zebys dodała dziś jeszcze jeden ;* PROSZĘ !!!
OdpowiedzUsuńto jest fizycznie nie możliwe. -,-
UsuńPrzepraszam, w takim razie noł stres i życzę co dużo wolnego czasu ;)
UsuńJest dobrze, JEST DOBRZE ♥
OdpowiedzUsuńO w dupę ! Kocham ! Ja jebie ! Kiedy kolejne tłumaczenie ?!
OdpowiedzUsuńKurwa robi sie coraz ciekawiej :d boze on mnie tak cholernie podnieca ze masakra eghjklqdfdsmfnbwquhwbqfdjbfidlqweriqebj ! :D
OdpowiedzUsuńCZY JA UMARŁAM?! NA 100 % TAK! ŚWIETNE!!! ROZUMIEM IŻ MASZ SWOJE WŁASNE PRYWATNE ŻYCIE, I WIEM, ŻE ROBISZ WSZYSTKO ABY MÓC TO JAK NAJSZYBCIEJ PRZETŁUMACZYĆ, I DOCENIAMY TO BARDZO :). TERAZ SZANTAŻ... JAK NIE BĘDZIE WE WTOREK, LUB ŚRODĘ, BĄDŹ W CZWARTEK KOLEJNEGO ROZDZIAŁU TO CHYBA STRACISZ CZYTELNICZKĘ [ UMRĘ ;) ] A TEGO BYŚ NIE CHCIAŁA ;* CZYŻ NIE?
OdpowiedzUsuńbędzie wcześniej :) xx
UsuńOgromnie dziekujemy xoxo Moze nie umre ;) Ps. Sorry, ze bez polskich znakow, ale mam takie cos: "æ" wiec bede musiala urochomic ponownie komputer, a tego nie chce bo moze mnie cos ominac ;p I pamietaj bede cierpliwa do czasu... hle hle :D
UsuńOsz Ty w mordeczkę! Ja kiedyś umrę przez to opowiadanie! On wreszcie pokazuje człowieczeństwo. Jestem pod wrażeniem! I jeszcze ta sytuacja z tymi chłopakami, albo tekst, że ona nie jest jego. Umarłam najzwyczajniej. I następny rozdział tłumacz na spokojnie, bo to ma być przyjemność dla Ciebie, a nie przymusowa praca, do której Cię ktoś ciągnie. Niech Cię nikt nie popędza, my poczekamy. xxx
OdpowiedzUsuń~I.
dziękuję bardzo :) strasznie mi miło, że ktoś mnie rozumie :) Dziękuję jeszcze raz :) xx
Usuńo boże! jezu! matko boska! to jest lepsze nawet od dark'a! jejku dawaj następny! i to już
OdpowiedzUsuńDodasz dzis jeszcze jeden??? Blaaagdamy!!! <3 Bedziemy twoimi dluzniczkami!!!! Juz zawsze!!! <3
OdpowiedzUsuńOOO nooowy <3 boże meega *__* zaglądam tutaj kilkanaście razy dziennie.. Kurczę to opowiadanie to mój własny rodzaj narkotyku... :) !!!
OdpowiedzUsuńMam tak samo xd Powinnysmy zmienic dilera ;p
UsuńO JA POERDOLĘ *O*
OdpowiedzUsuń@LadyyN_
o mamusiu jakie to wciągające
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za słownictwo ale ... JA PIERDOLE !!!!! KIEDY 7 ?
OdpowiedzUsuńAwww ;3 Czytałam 50 Twarzy, ale mimo tego uwielbiam to opowiadanie. Pomimo że jest mega podobne, wiele wątków jest zaczerpniętych, to i tak wchodzę tu codziennie po kilkanaście razy, żeby sprawdzić, czy coś dodałaś. Tylko nie wiem, czy chcę, żeby Zayn miał taki podejście do seksu jak Grey... Ale okaże się niedługo! I hope so!
OdpowiedzUsuń:) hłe hłe
UsuńZayn jest meeeega...czekam na nexta *.*
OdpowiedzUsuńLaski wy chcecie zeby ona szybko dodala...a myslicie czasem. Wiecie ile trwa przetlumaczenie takiego rozdzialu? Nie? Powiem wam ze dlugo...wiec ogarnijcue dupy i dajcie jej zyc.
Pamietaj ze Cie Kocham za to ze tlumaczysz.
Zapraszam do sb
last-wish-tlumaczenie.blogspot.com
uzależniłam się od tego opowiadania, cholera
OdpowiedzUsuńfangirling, bo Victoria wskoczyła na nowym poziom porozumiewania się z Zayn'em.
OdpowiedzUsuńBoże, spotkać takiego Zayn'a to marzenie.
Kurczę to jest boskie ! Nie mogę się doczekać aż się pocałują albo coś! <3 PS. Mam nadzieję że Zayn skończy z tą formalną gadką!
OdpowiedzUsuńNiech gada tak dalej,suty az staja tak to podnieca
UsuńOMG OMG OMG nasza parka zaczyna się powoli rozkręcać <3 mam nadzieję, że w najbliższym rozdziale dojdzie między nimi do jakiegoś 'zbliżenia' :DD i ten onieśmielający Zayn - death *____________________*
OdpowiedzUsuńAnn :)xxx
Zaczynam żałować, że przyjaciółka opowiadała mi książkę '50 twarzy greya'(czy jakoś tak), bo wiem co bd dalej, ale i tak jestem mega podekscytowana gdy czytam tw tłumaczenie. Bardzo się dziś zdziwilam, gdy zobaczyłam że dodałas, myślałam raczej,że w dzień matki nie dodasz. Cóż, miła niespodzianka:) czekam na kolejne tłumaczenia rozdziałów.
OdpowiedzUsuńPS. Wiesz może kiedy będzie nowy rozdział na Dark na angielskiej wersji? Bo ja nie znam za bardzo angielskiego,a może autorka coś pisała. Byłabym wdzięczna za info.
Czekam na next. Cierpliwie. :)
ma pojawić się niedługo. tyle wiem :)
UsuńCzy wy ludzie jesteście normalni? Dość, że dziewczyna poświęca swój wolny czas na to, żeby tłumaczyć DLA WAS to opowiadanie, to wy tylko narzekacie, że rzadko dodaje nowe rozdziały, albo że skończyła akurat w tym momencie a nie innym? Ona tylko tłumaczy więc to w którym momencie się skończy to nie od niej zależy więc nie wiem skąd ta wasza frustracja -___- a co do dodawania rozdziałów.. uważam że okres 2-3 dni to nie jest długo. Nie oczekujcie że będzie dodawać je co dziennie bo to nie możliwe. Ona tak samo jak my na rodzinne, przyjaciół i szkole, i nie będzie zaniedbywać tego, bo wy chcecie rozdział. Zamiast narzekać. że dodała jeden dzień później niż powinna, to powinniście jej dziękować że to tłumaczy, a jak coś się komuś nie podoba to niech sobie sam tłumaczy. Przecież nikt na siłę nie każe wam tu wchodzić. Więc proszę was przestańcie, bo ja na miejscu tłumaczki straciłabym chęć dalszego dodawania tu czegokolwiek :) Przepraszam jeśli kogoś uraziłam. A co do rozdziału to jak zawsze genialny. Dziękuje że go tłumaczysz ;*
OdpowiedzUsuńNo właśnie.no i autorka dobrze robi że kończy w takim momencie bo to tylko podsyca ciekawość czytelnika i zmusza do wchodzenia na stronę i czekania na kolejny rozdział.wiem bo sama pisze :)
UsuńOsoba przede mną ma pełną racje ;) Pierwszy raz widzę szablon i się nim jaram i stwierdzam że jest naprawdę bardzo, bardzo dobry ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj jak czytałam rozdział morda mi się cieszyła jak nie wiem :D
#dreamjariana
miło że ktoś się zgadza z moim zdaniem :)
UsuńAaaaaaaaaaaaaaa! *.* Świetne. Dziękuję za tłumaczenie :D ;*
OdpowiedzUsuńAaaaaa! Loffki forevki <333 To tak wciaga nie moge sie doczekac co bedzie dalej.Wiem ze to bardzo czasochłonne i wpełni Cie rozumiem :) EXTRA!
OdpowiedzUsuńOooo *.* Siedzę i nagle się wygląd zmienia! :D hahaha <3 świetne <3
OdpowiedzUsuńOmatkojapierdole zakochałam się *__*
OdpowiedzUsuńNajpierw dark teraz cold i oba są świetne ;3
Mam nadzieję ze nastepn rozdział dodasz szybko ;3 Czekam z niecierpliwością na next ^.^
O mój jezu ten rozdział jest przepiękny! TO OPOWIADANIE JEST PRZEPIĘKNE! MATKO......TAK BARDZO CIĘ PROSZĘ O SZYBKIE DODANIE NASTĘPNEGO...... TAK BARDZO CIĘ PROSZĘ O;)
OdpowiedzUsuń@Victoria_Cold PIERWSZE KONTO RE NA TT, FOLLOWAĆ! *O*
OdpowiedzUsuńoh. ja juz tu czekalam na jakiegos buziaka a tu nic . hahaha ale rozdziL swietny. dzieki za tlumaczenie @loffe13
OdpowiedzUsuńWarga everywhere warga.kocham cię <3 mam prośbę jak kończysz tłumaczyć to napiszesz na końcu kiedy mniej więcej dodasz kolejny rozdzial ?dzięki temu będziesz czytała mniej komentarzy typu kiedy kolejny rozdział.zdecydowanie najlepszy był moment z tym samym"ja chciałbym przygryźć twoja warge * rozplynelam się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i kocham <3
Albo * - Panno Greene... nie zdaje sobie pani sprawy z połowy rzeczy, które chciałbym od pani.* kurwa prZestałam oddychać <3
UsuńPOPIERAM ! NAPISZ COS TAKIEGO POD KONIEC ROZDZIALU :D
UsuńZayn no dawaj ! Nie udawaj twardziela :D
OdpowiedzUsuńNie ważne kiedy dasz następny ja będę czekać. To jest genialny blog i świetnie tłumaczysz. Po prostu cię kocham tak.? XD Podziwiam Cię też, że dodajesz tak często a te rozdziały nie są krótkie..:) Czekam na next...twoja wielka fanka..:) x
OdpowiedzUsuń@Dizo_Polish1D
nowy wygląd i rozdział świetny *-*
OdpowiedzUsuńJA PIERDOLE MOKRO MI
OdpowiedzUsuńjebłam <3333333333333333333333333333
OdpowiedzUsuńO matko kobieto co ty ze mną robisz?! Ten rozdział czytałam przez godzinę. Musiałam robić co chwilę krótką przerwę bo inaczej to bym wykitowała. Podniecające jak cholera. WoW
OdpowiedzUsuńUmarłam. To pewne i oficjalne. *O* Przez cały rozdział nie mogłam oddychać :3. Sposób w jaki to tłumaczysz hdstbdkdbgsksbys *-*. Idealnie słowa autorki, zachowując przy tym poprawność gramatyczną. PODZIWIAM CIE I KOCHAM ZA TO TŁUMACZENIE <3
OdpowiedzUsuńA kolejny rozdział tłumacz na spokojnie, nie śpiesz się :) To ma być dla ciebie jakaś odskocznia, zabawa i frajda, może hobby a nie dodatkowy obowiązek :) Jestem stałym bywalcem i mimo, że nie pod każdym rozdziałem dodaje komentarz, to czytam i Cie wspieram duchowo :*
No nie zostaje mi nic innego jak życzyć weny do tłumaczenia i PAMIĘTAJ KOCHANIE, CZERP Z TEGO PRZYJEMNOŚĆ<3
Oh, coz za niespodzianka!
OdpowiedzUsuńDziekuje za umilenie szarego, deszczowego poniedzialku. Rownie udanego dnia! :D
~Moly, xx
japierdole pierwszy raz coś takiego czytam i podoba mi sie w chuj ;D
OdpowiedzUsuńmam pytanie zna ktoś inne takie blogi ;p
z Zaynem ;pp
paula
http://ifindyourlips.blogspot.com/ JUŻ DRUGA CZĘŚĆ JEST PISANA :)
UsuńAsgjkkpocwwcppgcbjkmlpwqwcbkiyc umarłam *o*
OdpowiedzUsuńPotrzebuję tlenu... jbhvblmjbkj !!! Dzięki, że tłumaczysz to opowiadanie <33
OdpowiedzUsuńO ja pierdziut!!!
OdpowiedzUsuńTo był zajebisty rozdział!!!
BOMBA :***
o KOCHANA JUŻ NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ KOLEJNEGO ROZDZIAŁU <3
Nie czytałam "50SOG" i nie przeczytam skoro jest podobne bo nie chcę znać już teraz zakończenia.
Będę czekała i czytała każdy twój wpis
Ale to trzyma w niepewności.
Ciekawa jestem co tam się wydarzy u niej w domu <33
OMG *.* jakie to wciągające !! A ostatni dialog taki hfgsnbfgtksncbggjklsa. On formalny i ona formalna umieram *_____* Cudownie tlumaczysz, a Cold jest genialny :) xx
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
O MÓJ BOŻE! ROZPŁYNĘŁAM SIĘ DOSŁOWNIE! Chcę... PRAGNĘ WIĘCEJ!<3
OdpowiedzUsuńCZEKAM!:D
Pozdrawiam ;)
Ahhhh Nie mogę się doczekać następnego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńW 7 rozdziale wreszcie coś się zadzieje *.*
Nie spiesz się z tłumaczeniem jbc, poczekamy x
matko boska co za świetny rozdział kjfnjkbvjkbhj *.*
OdpowiedzUsuńBoże jakie to jest boskie i wciągające <3333333 Zayn to taki seksiak ze mdleje :p
OdpowiedzUsuńI wpełni rozumiem ze masz swoje życie :)
Ale tak poprostu dla orientacji kiedy pojawi sie kolejny rozdział >.<
/Majka x
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa PERFECTION aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa *__* Czekam na next ;3
OdpowiedzUsuńPisz nn jak najszybciej ! <3
OdpowiedzUsuńO ja nie mogę... Nie jestem pewna czy jeszcze żyję czy już zeszłam na zawał *.*
OdpowiedzUsuńJak ja się tak tym emocjonuję to ja już siebie widzę jak będę czytała 50SOG... xD
Ale no co ja na to poradzę że takie dialogi i takie "mroczne" sytuacje są najlepsze i najbardziej nakręcają.. Bo co oni w sumie takiego robili? Byli na kawie/herbacie a seks wręcz emanuje z treści.. Aż strach pomyśleć co będzie dalej ^.^
Nie mogę się doczekać kolejnego, ale rozumiem że masz swoje życie jak każdy więc postaram się być cierpliwa :)xx
Kocham Cię, buziaki <3
ASDFGHJASGHKASDFGJKLADGJKKFDZSL to tyle:) Dziękuję, że to tłumaczysz, jesteś wielka:) (a ja za leniwa na czytanie w wersji oryginalnej;))
OdpowiedzUsuńja pierdzielę, kuźwa mać! zajebiste! jesteś WIELKA ♥ i bardzo dziękuję, za tłumaczenie. sdfghjklergjvhcn jest boskie ♥
OdpowiedzUsuń'To twoje przygryzanie wargi, jest cholernie rozpraszające i niezmiernie denerwuje mnie to, że nie jesteś moja. - spojrzenie znowu miał chłodne. Co on właśnie powiedział?!'
OdpowiedzUsuńjezu fgthyujtgrfdsfgtry dalej
@niallehr
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńja cię nie mogę, nie mogę, nie mogę!
OdpowiedzUsuńgenialne! idealne!
musze przyznać, że po poprzednim rozdziale weszłam na stronkę z orginałem. wydaję mi się, że jestem całkiem dobra z angielskiego, ale TWOJE TŁUMACZENIE TO ABSOLUTNE MISTRZOSTWO! mam nadzieję, ze to przeczytasz. po prostu miazga. niektórym może się wydawać, że ty tylko tłumaczysz, a wszytskie oklaski należą się autorce. owszem jej też się należą, ale to co robisz ty to po prostu... wow1 nawet nie potrafię sie wysłowić XD
dzięki tobie zrozumiałam jak wielki wkład w literaturę mają tłumacze.
masz ogromny talent i dziękuję, że się nim z nami dzielisz :)))
I LOVE YOU SO MUCH! <3
Świetny <3 Jesteś niesamowita! Uwielbiam ciebie i tego bloga :-*
OdpowiedzUsuń#UZALEŻNIONA dawaj następny!
OdpowiedzUsuńBoskie :D
OdpowiedzUsuńPokochałam je hah
Czekam na następny :)
Przepraszam, ale co ile tak mniej wiecej dodajesz kolejne tlumaczenie? :) A no i zarabiste rzecz jasna ;p
OdpowiedzUsuńJakoś ten rozdział najmniej mi się kojarzył z Greyem. Zresztą bardzo lubię to powiadanie nawet jeżeli jest podobne do "50 twarzy...". Na pewno będę czytać następne rozdziały. Na 99,9% jestem przekonana, że upodobania seksualne Zayna będą takie same jak Greya ale co tam. Jest Zayn jest impreza :D W każdym bądź razie miłego tłumaczenia następnych rozdziałów i nie spiesz się z tym. To ma być przyjemność,a nie przymus bo napalone nastolatki domagają się więcej. :D
OdpowiedzUsuńZaśliniłam sobie telefon, o boże XD
OdpowiedzUsuń@alice69alicee
OMG. JA PIERDOLE. UMARLAM. ZAWAL. ORGAZM. NAZYWAJ TO JAK CHCESZ *_________* Zayyyn <3 Okej Zayn w domu teraz 2 częsc misji - AMBER WYPIERDALAJ Z TEGO DOMU!!! Haha Dodawaj kiedy tylko możesz. Ja wchodze tu co 2 godziny i sprawdzam, tylko akurat mialam problemy z netem :P Zayn sie coraz czesciej usmiechaaaa! <3 SUUPEERR! -A.
OdpowiedzUsuńomg <33333333333333333333333333333333333333333333333333 zajebiste , boskie i nie wiem co jeszcze haha :D a i ładny wygląd bloga , jak czytam rozdział to cały czas rozprasza mnie twarz zayna uhuhu . :)
OdpowiedzUsuńboze, nie moge w to uwierzyc. kiedy nastepny rodzial? mam nadzieje, ze w ten dlugi weekend pojawia sie przynajmniej dwa rodzialy, kurdeeee nie moge, trzymajcie mnie. x
OdpowiedzUsuńKto wykonywał szablon na ten blog? Mogłabyś podać jakiś kontakt do tej osoby? Czy może to Twoje dzieło?
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział, bo historia zapowiada się naprawdę ciekawie. ;)
To opowiadanie z każdym rozdziałem naprawdę robi się coraz ciekawsze. Szczerze mówiąc, myślałam, że po tym jak zaczęłam czytać Darka, nic mnie tak nie zachwyci. Ale jednak Cold też jest wspaniałe. Z reguły wolę bardziej delikatne opowiadania, ale te jest naprawdę wspaniałe. : )
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, ze to tłumaczysz. xx
Ile jeszcze ? :-(
OdpowiedzUsuńJebłam.. :)
OdpowiedzUsuńa potem wstałam..i znowu jebłam.. :)
Kocham opowiadanie.. w pewnym sensie rozumiem Cię sama ma bloga wiem co to znaczy.. pisanie to przyjemność dla ciebie..a inni niech się cieszą, że mają w ogóle zaszczyt to czytać.. :D
Pozdrawiam Margaret.. :D
Nie ciśnijcie jej tak z następnym rozdziałem, przeciez są one długie i na pewno nie tlumaczy się ich w jeden wieczór. Ogarnijcie. Jeszcze ma dziewczyna Dark'a do tłumaczenia, swoje obowiązki etc. Docencie, że macie to tłumaczenie a nie : )
OdpowiedzUsuńA teraz ode mnie: to jest genialne, pomimo, że tak przypomina 50sog, to jest warte czytania. Podoba mi się taki Zayn. Rób co robisz bo świetnie Ci to wychodzi : 3
@_Magda_M
zajebisty rozdzial i czekam na nn ;d
OdpowiedzUsuńAww. Uwielbiam, kocham to. *___*
OdpowiedzUsuńhttp://bestrong-fanfiction.blogspot.com/ zapraszam do siebie.
jak czytam kolejne rozdziały stwierdzam, że są coraz bardziej zajebiste *.*
OdpowiedzUsuńno i już dawno chciałam stwierdzić, że rozdziały są super długie ;D
dobrze czyta się takie ;)
@Mo_Love_1D
o jejku, jejku *,*
OdpowiedzUsuńxoxo
kocham <3
OdpowiedzUsuń